Długa droga przede mną...

niedziela, 14 sierpnia 2011

Żeby nie było...

... że się lenię.


Wydłubałam taką chuścinkę. Może przesadziłam trochę z rozmiarem? W planie mam dużo większą i z innym wzorem ale wypadało zrobić próbę. Zresztą takie maleństwo też mi się przyda :-)



Moja lalunia pilnuje... a może ta chusta jest w jej rozmiarze?


I garść moich moteczków załapała się do zdjęcia.

Poza tym latam po blogach, podglądam, zachwycam się, snuję wielkie plany i na tym się kończy... zapału wiele, a pracy zero czyli jestem sobą :-)
Dziękuję wszystkim miłym gościom za wizyty, słowa otuchy i zachęty... nie zawsze mogę wpisać komentarz i to mnie złości już bardzo. Nie wiem czemu czasem nie ma problemu, a innym razem nie udaje się :-(
Zapewniam Was, że czytam każde słowo po kilka razy - zachłanna jestem jak dziecko na wszelkie pochwały i chyba nie tylko ja :-)
Proszę o wyrozumiałość i cierpliwość - będę starała się jak najszybciej opanować ten program i być na bieżąco.
Miłego świętowania i do rychłego zaś :-)

13 komentarzy:

  1. Śliczna chustka ja lubię takie małe!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. No właśnie, mniejsze chusty też się prxydają. Udana chusta.
    A jeśli chodzi o trudności w pisaniu komentarzy na blogach, to może być wina przeglądarki. Jeżeli używasz Explorer, Firefox - zaintaluj sobie Google Chrome. Wiele osób miało takie same problemy, po zainstalowaniu Chrome ustąpiły. Spróbuj lub napisz w czym masz problem to chętnie pomogę.
    Pomoc bloggera, może się przyda http://www.google.com/support/forum/p/Blogger?hl=pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Ależ ta chuścinka jak ja nazwałaś jest przepiękna!!! Przecież nie wszystkie chusty muszą być zaraz wielkie, małe też się przydadzą...jako szaliczek np. Dobrze, że Antosia się zgłosiła z pomocą, ja to trochę zielona jestem:)))
    Pozdrawiam cieplutko!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Chuścinka w sam raz do kurteczki, żakiecika lub płaszczyka ;)
    Zamiast apaszki, która często chłodzi szyję.

    Bardzo udany model.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładna i praktyczna chustka :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny otulacz szyjny Ci wyszedł:)Tak nazywam mniejsze chusty czy szaliki tak bardzo przydatne jesienią.
    Pozdrawiam i życzę aby omijały Cię wszelkie problemy związane z blogiem.

    OdpowiedzUsuń
  7. Chusta wyszła ładnie, wcale nie musi byc gigantyczna taka lepiej sie uklada. Zapowiada sie cudny robótkowy blog, bede tu wpadac by podgladac prace Pozdrawiam TUE_
    www.szydelkowekoronki.blog.onet.pl

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie udało, nie udało... bez Twojej pomocy nic by z tego nie wyszło, jeszcze raz dziękuję - cmok, cmok! i polecam się na przyszłość :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. I z komentarzem się udało, serdecznie pozdrawim

    OdpowiedzUsuń
  10. Chustka ma bardzo ładny kolor i na pewno się przyda:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Witaj, Krystyno. Dziękuję za miłą wizytę. Wpadaj, proszę, często. Widzę, że jesteś w temacie szydełka - u mnie na razie go nie ma, ale to dlatego, że poszło w odstawkę z powodu innych potrzeb. Ale na pewno się pojawi. Blogowanie nie takie trudne i widzę, że świetnie sobie radzisz. POWODZENIA! A chusta pięknie ożywi płaszczyk czy żakiet :)

    OdpowiedzUsuń