Wydłubałam taką chuścinkę. Może przesadziłam trochę z rozmiarem? W planie mam dużo większą i z innym wzorem ale wypadało zrobić próbę. Zresztą takie maleństwo też mi się przyda :-)
Moja lalunia pilnuje... a może ta chusta jest w jej rozmiarze?
I garść moich moteczków załapała się do zdjęcia.
Poza tym latam po blogach, podglądam, zachwycam się, snuję wielkie plany i na tym się kończy... zapału wiele, a pracy zero czyli jestem sobą :-)
Dziękuję wszystkim miłym gościom za wizyty, słowa otuchy i zachęty... nie zawsze mogę wpisać komentarz i to mnie złości już bardzo. Nie wiem czemu czasem nie ma problemu, a innym razem nie udaje się :-(
Zapewniam Was, że czytam każde słowo po kilka razy - zachłanna jestem jak dziecko na wszelkie pochwały i chyba nie tylko ja :-)
Proszę o wyrozumiałość i cierpliwość - będę starała się jak najszybciej opanować ten program i być na bieżąco.
Miłego świętowania i do rychłego zaś :-)
Śliczna chustka ja lubię takie małe!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo właśnie, mniejsze chusty też się prxydają. Udana chusta.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o trudności w pisaniu komentarzy na blogach, to może być wina przeglądarki. Jeżeli używasz Explorer, Firefox - zaintaluj sobie Google Chrome. Wiele osób miało takie same problemy, po zainstalowaniu Chrome ustąpiły. Spróbuj lub napisz w czym masz problem to chętnie pomogę.
Pomoc bloggera, może się przyda http://www.google.com/support/forum/p/Blogger?hl=pl
Ależ ta chuścinka jak ja nazwałaś jest przepiękna!!! Przecież nie wszystkie chusty muszą być zaraz wielkie, małe też się przydadzą...jako szaliczek np. Dobrze, że Antosia się zgłosiła z pomocą, ja to trochę zielona jestem:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!!!
Chuścinka w sam raz do kurteczki, żakiecika lub płaszczyka ;)
OdpowiedzUsuńZamiast apaszki, która często chłodzi szyję.
Bardzo udany model.
Bardzo ładna i praktyczna chustka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Bardzo fajny otulacz szyjny Ci wyszedł:)Tak nazywam mniejsze chusty czy szaliki tak bardzo przydatne jesienią.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę aby omijały Cię wszelkie problemy związane z blogiem.
Chusta wyszła ładnie, wcale nie musi byc gigantyczna taka lepiej sie uklada. Zapowiada sie cudny robótkowy blog, bede tu wpadac by podgladac prace Pozdrawiam TUE_
OdpowiedzUsuńwww.szydelkowekoronki.blog.onet.pl
Antosiu - dziękuję!
OdpowiedzUsuńZnaczy, że się udało.
OdpowiedzUsuńNie udało, nie udało... bez Twojej pomocy nic by z tego nie wyszło, jeszcze raz dziękuję - cmok, cmok! i polecam się na przyszłość :-)
OdpowiedzUsuńI z komentarzem się udało, serdecznie pozdrawim
OdpowiedzUsuńChustka ma bardzo ładny kolor i na pewno się przyda:)
OdpowiedzUsuńWitaj, Krystyno. Dziękuję za miłą wizytę. Wpadaj, proszę, często. Widzę, że jesteś w temacie szydełka - u mnie na razie go nie ma, ale to dlatego, że poszło w odstawkę z powodu innych potrzeb. Ale na pewno się pojawi. Blogowanie nie takie trudne i widzę, że świetnie sobie radzisz. POWODZENIA! A chusta pięknie ożywi płaszczyk czy żakiet :)
OdpowiedzUsuń