Długa droga przede mną...

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Pierwsze motyle

Chwalę się...


Pewnie trzeba je jakoś usztywnić?

3 komentarze:

  1. Ja nie usztywniam, tylko żelazkiem je traktuję ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję za podpowiedź. Nawet, gapa nie napisałam że to dzięki Twojemu kursikowi te motylki powstały... co niniejszym czynię :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Przesympatyczne motylki! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń