... dałam sobie radę :-)
Zawsze (prawie) działam pod wpływem impulsu.
Najpierw przymierzam się, długo się czaję, postanawiam, konsultuję nawet ... a potem trzask prask! i mam SWOJEGO BLOGA.
Największy problem miałam z nazwaniem go ale czy to ważne? SAMA ZAŁOŻYŁAM.
Dosyć na razie, bo zaraz pęknę z dumy - piórka stroszę jak paw.
Witam serdecznie wszystkich, którzy zechcą zajrzeć, a jak nikt mnie nie odwiedzi, to posiedzę sobie samotnie...
Witaj Krystyno Anno w blogowym świecie. Każdy kiedyś zaczyna i potem zapomina, jakie były właśnie początki. Jak widać jesteś dzielna dziewczyna, pierwsze koty za płoty. Wszystkiego dobrego życzę
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w blogowym świecie!!! Witam Cię bardzo cieplutko:))) Zapraszam do siebie, guga:))) będzie mi bardzo miło:)))
OdpowiedzUsuńBędziesz się dobrze bawić :)Zobaczysz .I ostrzeżenie ....to wciąga :)Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńWitam w blogowym świecie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jak ktoś jest taki pyszny - to musi dostać po nosie... cały czas walczę z tym wpisywaniem komentarzy... :-(
OdpowiedzUsuńHurra!
OdpowiedzUsuńPsss... - trochę pokory Krysiu :-)
Nie sądzę, by samotność tutaj Ci groziła:)
OdpowiedzUsuńWitaj :)