Długa droga przede mną...

poniedziałek, 1 sierpnia 2011

Tak jak postanowiłam...

... dałam sobie radę :-) 
Zawsze (prawie) działam pod wpływem impulsu.
Najpierw przymierzam się, długo się czaję, postanawiam, konsultuję nawet ... a potem trzask prask! i mam SWOJEGO BLOGA.
Największy problem miałam z nazwaniem go ale czy to ważne? SAMA ZAŁOŻYŁAM.
Dosyć na razie, bo zaraz pęknę z dumy - piórka stroszę jak paw.
Witam serdecznie wszystkich, którzy zechcą zajrzeć, a jak nikt mnie nie odwiedzi, to posiedzę sobie samotnie...

7 komentarzy:

  1. Witaj Krystyno Anno w blogowym świecie. Każdy kiedyś zaczyna i potem zapomina, jakie były właśnie początki. Jak widać jesteś dzielna dziewczyna, pierwsze koty za płoty. Wszystkiego dobrego życzę

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystkiego dobrego w blogowym świecie!!! Witam Cię bardzo cieplutko:))) Zapraszam do siebie, guga:))) będzie mi bardzo miło:)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Będziesz się dobrze bawić :)Zobaczysz .I ostrzeżenie ....to wciąga :)Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam w blogowym świecie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak ktoś jest taki pyszny - to musi dostać po nosie... cały czas walczę z tym wpisywaniem komentarzy... :-(

    OdpowiedzUsuń
  6. Hurra!
    Psss... - trochę pokory Krysiu :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie sądzę, by samotność tutaj Ci groziła:)
    Witaj :)

    OdpowiedzUsuń