Długa droga przede mną...

sobota, 3 września 2011

Poplątanie z pomieszaniem

Polowałam dzisiaj w oknie z aparatem, szkoda że poduszki pod łokcie nie podłożyłam :-)
... już dawno chciałam upolować takiego wielkiego ptaka


i co? mogę mu soli na ogon nasypać... :-(
To się nazywa refleks!


A teraz pochwalę się (chwalenie to moja specjalność) śliczną filiżanką - dostałam ją od bardzo miłej kobietki tak po prostu - z serca! Kochana Ela R., wiedziała czym mi sprawić radość.









Nie ma spodeczka ale to nie szkodzi, coś jej dopasujemy... jest taka piękna że musiałam ją obfocić dokładnie. Przy okazji dodam, że mam jeszcze kilka ślicznych filiżanek ale najnowsza zawsze najbardziej cieszy.

Teraz, tak dla kontrastu pokażę coś innego - moja córka powiedziałaby - tu cytuję: Matka Ty to wstydu nie masz za grosz! Pewnie, że nie mam ale za to mam takie ładne krzesło:


W trakcie drapania - mojego. Nie jest lekko ale dam sobie radę, zawzięłam się!
Tylko potem będę musiała się nauczyć jak z tego zrobić przecierane cudeńko... i podusię zgrabną mu uszyć.
Powiedzcie, że takiego drugiego nie kupię za żadne pieniądze. Moje ci ono jest  :-)


No i z serii pierdołeczek robionych aż do nonstopu... kilka albo i ...naście już poszło w świat, czyli nie są chyba takie najgorsze?!





Tutaj moje pierdołeczki pod opieką - kotka?


A to pęczek serwetek, oczekujących na usztywnienie i naprężenie. Nie jest to moje ulubione zajęcie, dlatego poleżą jeszcze trochę...


To by było na tyle. Jeszcze mam jedną robótkę rozgrzebaną ale sama o niej zapomniałam - hahaha - schowałam ją w kącik przed przyjściem  mojego szkraba Piotrusia i zapomniałam na amen!
Nic to, będę miała niebawem czym się pochwalić znowu (chyba, że wyjdzie z tego kicha)  :-)
Narka! Miłego weekendu kochani.

5 komentarzy:

  1. Witam:) Dziękuję za odwiedzinki i miłe słowa będzie mi bardzo miło jak zostaniesz u mnie na dłużej. Rozgość się, zrób sobie herbatkę w tej pięknej filiżance;)
    Krzesełko, teraz piękne inaczej na pewno zamienisz w cudeńko. Koniecznie pochwal się efektami. A na szydełku potrafisz wyczarować prawdziwe cudeńka.
    Pozdrawiam serdecznie :) i zapraszam do mnie na candy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Śliczne drobiazgi:) Sporo tego zrobiłaś:)
    Co tam refkleks, zdjęcie z wielkim ptakiem jest i tak niezłe:) Poza tym mógłby trochę poczekać biorąc pod uwagę Twoje oczekiwanie:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękna filiżanka. Drobiazgi przepiękne.Wielki ptak zachował się nieładnie:)))))
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  4. Śliczne drobiazgi :) Zdjęcie ptaka fajne :) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ptak jak to ptak, szybko lata:)))przyleci drugi, tylko nie zapomnij o podusi:))) Oczywiście, że drugiego takiego krzesła nie kupisz, a jaką będziesz miała satysfakcję...córcia na pewno będzie Cię jeszcze prosiła, żebyś pozwoliła jej posiedzieć...:)))Bardzo fajne drobiazgi! Widzę też piękne motylki! Pozdrawiam cieplutko:)))

    OdpowiedzUsuń