Ja nie usztywniam, tylko żelazkiem je traktuję ;-)
Dziękuję za podpowiedź. Nawet, gapa nie napisałam że to dzięki Twojemu kursikowi te motylki powstały... co niniejszym czynię :-)
Przesympatyczne motylki! Pozdrawiam:)
Ja nie usztywniam, tylko żelazkiem je traktuję ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję za podpowiedź. Nawet, gapa nie napisałam że to dzięki Twojemu kursikowi te motylki powstały... co niniejszym czynię :-)
OdpowiedzUsuńPrzesympatyczne motylki! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń